Wciąga jak mało co, znakomity remake poprzedniczki z końcówki lat 80-tych :D
To zależy od stylu gry. Ja pewnego razu eksploatowałem pirata do momentu, gdy nie mógł już wygrać żadnego pojedynku - mimo pokaźnej siły w okrętach, abordaże przegrywałem. Siwy staruszek się zrobił, długo grałem w ten scenar - parę miesięcy, z przerwami oczywiście :)
Jestem tego samego zdania ta gra jest rewelacyjna.
Polecam wam gierkę Port Royale 2 która jest bardzo podobna i równie rewelacyjna jak SM Pirates.
Genialna, moja pierwsza i najlepsza piracka gierka w jaką grałem. Bardzo lubię tę grę szkoda , że nie ma drugiej części i >> _Garret_Reza_ << masz rację zdecydowanie za krótka.
Przyznam się, że ograłem Piratów ponad rok temu po raz pierwszy. W nudnym już dla mnie CD-Action przeczytałem teks Berlina, który właśnie opisywał ten tytuł, wspominał jak się grało dniami i nocami wrzucając pety do butelki z coca-coli. Kupiłem grę i odpaliłem. Początkowo nie ufałem zbytnio, że to będzie to czego szukam. I tak przesiedziałem całe trzy dni z rzędu i jedną noc grając w Piratów! Niesamowite jak wciągnęła mnie gra!
Po spędzonych dniach na głębokich wodach zrobiłem się zmęczony. Nie udało mi się odnaleźć tylko jednego pirata. Postanowiłem, że rzucę kotwice w Myrtanie ponieważ poślubiłem zacną kobietę narodowości francuskiej.
Rozliczyłem się z załogą i nagle gra sama uznała, że czas na koniec bo chcąc nie chcąc, skończyłem przygodę i musiałem udać się na emeryturę. Przybyła do mnie moja żona, mieliśmy dużo ziem i złota i bardzo szczęśliwie się wszystko zakończyło. Fajna gierka, dawno w taką nie grałem.
Szkoda, że nie udało mi się uratować wszystkich członków mojej rodziny, ale z tego co pamiętam to wuja odnalazłem, dość długo gubiąc się na lądzie.
Godna polecenia!