Jak w temacie - życiowy serial. Codzienne radości i dramaty (tych jest więcej w serialu). Lubie takie opowieści, zatem dla mnie bardzo fajny serial. Spodziewałam sie brytyjskiej wersji amerykańskiego serialu (nie wiem, który był pierwszy i czy mają związek ze sobą), ale ten zdecydowanie bardziej mi sie podoba. Amerykańskie "Kochanki" są fajne, ale bardziej komediowe. Ta wersja jest zdecydowanie bardziej dramatyczna.