cudowna, szlona, postmodernistyczna miesznka- wysmienity gary oldman- odcinanie palców u stóp lub tez seks do wyboru- "z" lub "bez" protezy odstrzelonego ramienia. mozna wrecz sie zakochac. w swym gatunku arcydzielo.
Nie po raz pierwszy i zapewne nie po raz ostatni się z Tobą zgadzam. Co prawda lekko kiczowaty, miejscami pretensjonalny i ogólnie strasznie bzdurny, ale jednak cudowny. Genialna muzyka świetny klimat, zaskakująco dobra reżyseria, praca kamery, no i świetnie dobrana obsada, bardzo ciekawi bohaterowie. Zajebisty filmik.
Jestem zdania, że te bzdurne i kiczowate momenty dodają w pewnym sensie uroku temu filmowi. Dla mnie to jest wyjątkowe dzieło.