Popieram. Film mnie i rozbawił i wzruszył i przejął. Nie rozumiem tak niskiej oceny.
pozdrawiam Filozof71
We wspaniały sposób ukazał "Polaczkowość nowobogacką"? To jeden z bardziej prymitywnych filmów jakie widziałem. Reżyser upchał wszystkie stereotypy o nas samych w jednym miejscu, tylko po co? Chyba po to żeby utwierdzić tych co w te stereotypy wierzą w swoim przekonaniu, bo reszta i tak w to nie uwierzy jeśli ktoś próbuje ich dowieść w tak głupi sposób. Do tego strasznie przewidywalny. Z góry wiadomo było, że wszystkie brudy będą wychodzić na wierzch aż do kulminacyjnego momentu, który skompromituje wszystkich. Drozdowicz chciał zrobić drugie "Wesele" czy "Głośniej od bomb" ale mu nie wyszło. Do połowy filmu chciałem dać 6, czekałem na argumenty, że reżyser jakoś rozsądnie ukaże obraz nas samych. Przekaz od filmu odebrałem taki: "Polacy to naród zepsuty do szpiku kości" (kulturalnie mówiąc). A ja pytam dlaczego? Bo z tego filmu na pewno nie otrzymałem odpowiedzi. Ocena 2/10
Pewnie o to chodzi, że żyjsz w jakimś pudełku i Twoje poglądy wymagają pewnego potwierdzenia. Szukasz prymitywnych stereoptypów, abyś miał przekonanie, że wybrane pudełko jest prawidłowym pudełkiem.
Dlatego takiemu filmikowi dajesz 8/10 bo w końcu każdego dnia musisz się przekonać co do swojej wartości.