Uwielbiam scenę kiedy Hogget śpiewa Babe piosenkę i zaczyna tańczyć. Z jakiegoś powodu scena ta mnie wzrusza :)
Dzisiaj sobie znowu obejrzałam i sobie poprawiłam humor:) Uśmiałam się jak świnka szczekała a owce beczały ze śmiechu:) Bardzo ciepły, wzruszający film i to nie o zwierzętach tylko o nas...